- Efekty akcji byłyby większe, ale aż 9 osobom nie udało się oddać krwi z powodów zdrowotnych. Najczęściej przyczyną był niski poziom hemoglobiny albo zbyt wysokie ciśnienie. 3/4 dawców mieszka poza gminą Wojciechów i przyjeżdżają do nas specjalnie na akcje krwiodawstwa. Wśród donatorów były 3 kobiety i 2 osoby, które oddały krew po raz pierwszy - podsumowuje inicjator akcji krwiodawstwa w Wojciechowie Andrzej Moroz.
Przy okazji przyznaje, że niedzielna akcja odbywała się w... kilku strefach klimatycznych. - Gdy zaczynaliśmy było w miarę ciepło i świeciło piękne słońce, potem coraz silniej wiało, a kończyliśmy w typowo zimowej scenerii. Na szczęście zmienna aura nie odstraszyła naszych gości - dodaje Andrzej Moroz.
Oprócz ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Lublina, podczas akcji było czynne stoisko Drużyny "K", która promowała PCK i ideę krwiodawstwa. - Szczególne zasługi ma Pani Renata, która oprócz informacji i gadżetów, miała dla dawców kawę, herbatę i pyszne ciastka - podkreśla Andrzej Mozor.
Wśród uczestników niedzielnej akcji byli druhowie, którzy, podobnie jak w poprzednich latach, rywalizują o puchar dla najbardziej aktywnych krwiodawców w strażackich mundurach. Największą reprezentację miała OSP KSRG Wojciechów, a kolejni na liście byli strażacy z OSP KSRG Matczyn-Wojcieszyn i OSP Niezabitów. Druhowie z OSP Łubki, którzy są w czołówce rocznego zestawienia, ze względów zdrowotnych nie mogli podzielić się "darem życia", ale zapowiadają, że będą jeszcze bardziej zmobilizowani na kolejną akcję.
Na razie od początku roku w Wojciechowie odbyły się dwie - w styczniu i marcu. Kolejne są planowane na maj, lipiec, wrzesień i listopad.
https://ias24.eu/aktualnosci,wojciechow-na-krwiodawcow-zawsze-mozna-liczyc-foto,28560,1.html