Warsztaty kowalskie w Wojciechowie odbywają się nieprzerwanie od 1984 roku. To jedyna impreza w Polsce, podczas której kowale przedstawiają swoje prace do konkursu. Kowalskie święto cieszy się coraz większym zainteresowaniem przedstawicieli tego ginącego zawodu. W tym roku Wojciechów gościł około 80 kowali i miłośników tej niełatwej sztuki, nie tylko z Polski, ale również z Czech i Węgier.

W tegorocznych zajęciach wzięło udział 16 osób w wieku od 18 do 52 lat, którzy rzemiosła uczyli się od mistrzów: Andrzeja Słowika, Kazimierza Kudły i Stanisława Wozowicza. Podczas zajęć praktycznych młodzi kowale wykonywali różne prace, poznając kolejne techniki kowalskie. W tym roku powstały tradycyjne gwoździe kowalskie, podkowy, zawiasy, kwiaty, krzyże oraz inne elementy ozdobne. Mistrzowie z pomocą uczniów wykonywali również dar dla wojciechowskiego kościoła, którym były okucia na wazony stojące przy wejściu do świątyni. Nowością były zajęcia ze studentami projektowania wnętrz z Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie.

Na półmetku warsztatów ich uczestnicy bawili się na imprezie pod nazwą "MetalArt Festiwal". W programie był pokaz kucia noży w wykonaniu Bartłomieja Jędrasika ze Świdnika, podkuwanie konia przez Romana Czernieca z Wojciechowa oraz pokazy kucia artystycznego w wykonaniu mistrzów Andrzeja Słowika i Kazimierza Kudły. Najmłodsi bawili się na podwórku, gdzie grali w rzut podkową, układali puzzle kowalskie i wykuwali kowalskie medaliony. Oprawę muzyczną zapewniła Kapela Wojciechowska, a finale odbył się pokaz ognia przygotowany przez grupę MC Fire.

Kulminacją imprez kowalskich były w miniony weekend Ogólnopolskie Spotkania Kowali z udziałem prawie 50 kowali artystów, którzy wysłuchali uczestniczyli w wykładach i pokazach oraz startowali w konkursie kowalstwa artystycznego. Pierwszego dnia odbyło się również Walne Zebranie Stowarzyszenia Kowali Polskich, którego do swojego grona przyjęło 6 nowych członków z województw warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego i dolnośląskiego oraz z Wrocławia i z Nysy.

W drugim dniu spotkań mistrzowie zmierzyli się w konkursie kowalstwa artystycznego i w konkursie o Nagrodę Kowali Polskich. Jako pracę domową kowale do oceny przedstawili wagę, natomiast tematem pracy wykonywanej w Wojciechowie, ogłoszonym w przeddzień konkursu, był "wieszak - znak zodiaku". Za pracę wagę jury przyznało Grand Prix Romanowi Paratowi z Gorzejowej na Podkarpaciu. Dwie równorzędne pierwsze nagrody trafiły do Tomasza Peplinskiego z Jędrzejewa województwie kujawsko-pomorskim i Rafała Fica z Wrocławia, drugie otrzymali Bartek Gazda z Tuszymy i Andrzej Słowik z miejscowości Łęki Górne na Podkarpaciu, a na trzecie zasłużyli kolejni kowali z województwa podkarpackiego Kazimierz Kudła z Zawady i Kazimierz Jabłoński z Niedźwiady. Za "wieszak - znak zodiaku" pierwszą nagrodę odebrał Ondrej Straka z Czech, drugą otrzymał Laszlo Vajda z Węgier, a trzecia trafiła do Tomasza Peplińskiego z Jędrzejewa. Nagrody Kowali Polskich otrzymali - za wagi - Laszlo Vajda (I miejsce), Tomasz Peplinski (II miejsce) i Andrzej Słowik (III miejsce), a za "wieszaki…" - Janusz Świst z Futomy w województwie podkarpackim i Ondrej Straka (I nagrody).

Swoje nagrody za wagi przyznała także publiczność. Pierwszą odebrał Andrzej Sumara ze Strzegomia na Dolnym Śląsku, a drugą - Janusz Świst.

Tegoroczne spotkania kowali uroczyście rozpoczął w sobotę 10 lipca marsz kowalski grany na kowadle przez Marcina Cimka z kuźni Strachosław. Na scenie przy wojciechowskiej wieży prezentowali się lokalni artyści z Kapeli Wojciechowskej, Klubu Seniora, zespołu "Sporniaczanki" i "Kapeli z Morcinkowej Górki", a po południu wystąpił zespół Horpyna.

Przez cały dzień odbywał się "Pokaz tradycyjnego wykonywania naczyń z miedzi i mosiądzu" w wykonaniu Bernarda Nowakowskiego oraz pokazy kowalstwa kowali z Czech, którzy prezentowali widzom swoje techniki kucia i zdobienia metalu.

Wieczorem kowale spotkali się na wspólnym ognisku, a dla licznie zgromadzonej publiczności przy Wieży Ariańskiej zagrały "F21" i "CamaSutra" oraz DJ Pedro Electro, który poprowadził dyskotekę.

Niedzielną część kowalskiego spotkania rozpoczęła w kościele w Wojciechowie msza święta w intencji kowali. Po eucharystii korowód uczestników przeszedł na plac przy Wieży Ariańskiej, gdzie odbywał się kiermasz, konkursy i koncerty. Wystąpili Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Wojciechowie, Mariusz Kalaga & Trio, Kapela Wojciechowska, "Kalina Folk" i "NieOkiemZnani" oraz "After Party".

Dopełnieniem kowalskiego święta w Wojciechowie był w poniedziałek 11 lipca egzamin czeladniczy w zawodzie kowala, do którego przystąpiło 3 osoby. Jako pracę domową kandydaci wykonali świecznik, natomiast na miejscu, kuli wieszaki. Po wykonaniu wszystkich zadań do grona kowali z tytułem czeladniczym dołączyli Andrzej Dzwonkowski, Janusz Stępniewski i Paul Krzyszkowski.

Szczegółowa relacja, także fotograficzna, z wydarzeń ostatnich dni w stolicy kowalstwa jest dostępna na stronie organizatorów z Gminnego Ośrodka Kultury w Wojciechowie i profilu placówki na Facebook’u.


(fot. GOK w Wojciechowie)

Źródło: IAS24

https://ias24.eu/aktualnosci,wojciechow-kowalskie-podsumowania,27387.html